Pytanie z punktu widzenia piechura: jak przejść przez trasę na wlocie do Cz-wy spod jednego McDonalda do drugiego McDonalda...? Jakiś miesiąc temu wybrałem najkrótszą możliwą drogę i... nie powiem: pietra miałem, jak utknąłem na środku trasy...
Agamek12, najlepiej i najbezpieczniej chyba pod wiaduktem wzdłuż rzeki. Ja tak chodziłem rodziną z wózkiem. Ważne żeby od McD po stronie Tesco przejść w stronę Katowic aż za rzekę, później piętro niżej, przejście pod DK-1 i powrót na górę. Dalej wałem idziesz aż dojdziesz do mostu po którym jeżdżą samochody (pierwszy tylko dla ruchu pieszego). To będzie ulica Mirowska która przechodzi w Aleje (od ronda przy kościele Św Zygmunta). Dalej już azymut na horyzont
Agamek12, najlepiej i najbezpieczniej chyba pod wiaduktem wzdłuż rzeki. Ja tak chodziłem rodziną z wózkiem. Ważne żeby od McD po stronie Tesco przejść w stronę Katowic aż za rzekę, później piętro niżej, przejście pod DK-1 i powrót na górę. Dalej wałem idziesz aż dojdziesz do mostu po którym jeżdżą samochody (pierwszy tylko dla ruchu pieszego). To będzie ulica Mirowska która przechodzi w Aleje (od ronda przy kościele Św Zygmunta). Dalej już azymut na horyzont
Agamek12, odległość ta sama tylko idziesz wałem wzdłuż Warty do Mirowskiej. Faktycznie jest kawał drogi bo Aleje NMP mają chyba z 2kilosy, a od MCD od początku ANMP jest chyba z 1kilometr. Ja bym wsiadał w auto leciał na Warszawę i korytarzem północnym... rafiki, miało być pieszo nie metrem
Jak tam koledzy sytuacja w Częstochowie? Nadal rozkopany/remontowany i zakorkowany przelot DK1?
W niedzielę jadę za Kraków, jako, że wówczas wypada koniec długiego weekendu to spodziewam się gehenny na drogach (a szczególnie w takich wąskich gardłach - że o bramkach nie wspomnę).
Czy ten wariant od r2r'a nadal aktualny: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...123479#1123479 ?
W navi na wszelki wypadek zapisałem wspomniany w tym temacie objazd przez Janów i Myszków - jakby co, to zwiewam z DK1 i tyle
Powrót we wtorek popołudniem - czyli w godzinach miejskiego szczytu.
Mimo problematycznego przejazdu przez Częstochowę wolę tę trasę (bądź co bądź dwie jezdnie) niż przez Wrocław, bo Pn-Wroc to mam dość (jedna jezdnia, spore natężenie ruchu).
Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
Andrzej.P, rozkopany i to szybko się nie zmieni Wariant od Artura jest jak najbardziej aktualny, z tym, że nie zjeżdżasz tak jak do salonu VW/AUDI/SKODA tylko za nimi masz normalny węzeł drogowy prowadzący na Korytarz Północny (czerwona kreska na mapie), a dalej to tak jak zaznaczone ewentualnie możesz cisnąć prosto Jagiellońską i przy Estakadzie wyskoczyć sobie na "1" :wink:
Andrzej.P, nie słuchaj ich...
Jestem niemal na 100% pewien, że omijanie zwężki przy TESCO (nawet w końcu długiego weekendu) jest bez sensu, bo cały czas i tak masz do dyspozycji 2 pasy ruchu. Nawet jak ominiesz korek przy TESCO, to pewnie stracisz dużo czasu klucząc po innych dróżkach.
Ja zawsze wpadam do Cz-wy w godzinach szczytu i jeszcze nigdy nie żałowałem, że nie jechałem bocznymi dróżkami - po prostu nie ma to sensu...
Agamek12, chyba masz rację. Coś pomajstrowali przy światłach i zmiany są na tyle spasowane, że więcej niż 50 samochodów (po 25 na pasie) nie widziałem tam dawno. Ja bym odpuścił objeżdżanie tego zwężenia. Wal na wprost po DK-1 przejedziesz szybciej i spokojniej.
potwierdzam słowa kolegów kilka razy pomykałem w różnych godzinach i różne dni włącznie z piątkiem gdy ruch jest spory i bez problemowo się przejeżdża trzeba ciut zwolnić i odstać parę minut najwyżej a najlepiej mając CB radio podpytać wcześniej jak to idzie i ewentualnie podjąć decyzję którędy jechać
rafiki, nanieś poprawki na mapkę by koledzy wiedzieli o czym piszesz
Pogięło Cię? Z moimi zdolnościami w zakresie grafiki komputerowej? :lol:
Zamieszczone przez Agamek12
Andrzej.P, nie słuchaj ich...
Jestem niemal na 100% pewien, że omijanie zwężki przy TESCO (nawet w końcu długiego weekendu) jest bez sensu, bo cały czas i tak masz do dyspozycji 2 pasy ruchu. Nawet jak ominiesz korek przy TESCO, to pewnie stracisz dużo czasu klucząc po innych dróżkach
Ale co nie słuchaj? Czy ja gdzieś napisałem, żeby objeżdżać? Andrzej pytał czy wariant Artura jest aktualny a nie czy warto objeżdżać subtelna różnica, ale jednak różnica
[ Dodano: Pon 28 Kwi, 14 21:18 ]
Zamieszczone przez Andrzej.P
Powrót we wtorek popołudniem - czyli w godzinach miejskiego szczytu
przygotuj się mentalnie na korek zaczynający się za Auchan i kończący przy zjeździe na Jędrzejów
Andrzej.P, nie słuchaj ich...
Jestem niemal na 100% pewien, że omijanie zwężki przy TESCO (nawet w końcu długiego weekendu) jest bez sensu, bo cały czas i tak masz do dyspozycji 2 pasy ruchu. Nawet jak ominiesz korek przy TESCO, to pewnie stracisz dużo czasu klucząc po innych dróżkach
Ale co nie słuchaj? Czy ja gdzieś napisałem, żeby objeżdżać? Andrzej pytał czy wariant Artura jest aktualny a nie czy warto objeżdżać subtelna różnica, ale jednak różnica
rafiki, zjedz Snickersa, bo ostatnio za bardzo gwiazdorzysz :diabelski_usmiech
PS: dziś rano 7.30 znów bezkorkowy przejazd przez Cz-wę... Kurczę, czemu w Wa-wie nie ma takich "korków"...? :?
Zamieszczone przez rafiki
Zamieszczone przez Andrzej.P
Powrót we wtorek popołudniem - czyli w godzinach miejskiego szczytu
przygotuj się mentalnie na korek zaczynający się za Auchan i kończący przy zjeździe na Jędrzejów
Bez przesady... O 18.00 (tzn. wtedy, gdy w W-wie jest mega szczyt - pewnie w Cz-wie też) skręt na Jędrzejów powoduje konieczność toczenia się na 1/2-ce, ale ten zator jest tylko od połowy długiej prostej przed światłami na Jędrzejów.
Korki w Częstochowie tak naprawdę od dłuższego czasu nie istnieją. Co najwyżej drobne spowolnienia w ruchu...
PS: ~320km spod W-wy do K-wic pokonuje jadąc relaksacyjnie :szeroki_usmiech w ~3-3,25h (powrót jakieś 15min dłużej, bo mniej się śpieszę). A jak jadę w godzinach szczytu spod W-wy na warszawski Mokotów (35km), to muszę sobie zarezerwować na to 1-1,5h... To są kurdę korki :? Wylatując spod katowickiego Spodka o 17.00 opuszczam Częstochowę o zazwyczaj o 18.05 pokonując ~80km i "godziny szczytu"...
Parafrazując klasyka: "nie mów mi (...) nic o korkach, bo coś o nich wiem"
rafiki, zjedz Snickersa, bo ostatnio za bardzo gwiazdorzysz :diabelski_usmiech
ja? gdzie? kiedy? jak? :P
Zamieszczone przez Agamek12
PS: dziś rano 7.30 znów bezkorkowy przejazd przez Cz-wę... Kurczę, czemu w Wa-wie nie ma takich "korków"...? :?
Ponieważ:
1. O 7.30 to to miasto się dopiero budzi :P
2. Częstochowa to bardziej duża wieś niż prawdziwe miasto :lol:
Zamieszczone przez Agamek12
Bez przesady... O 18.00 (tzn. wtedy, gdy w W-wie jest mega szczyt - pewnie w Cz-wie też) skręt na Jędrzejów powoduje konieczność toczenia się na 1/2-ce, ale ten zator jest tylko od połowy długiej prostej przed światłami na Jędrzejów
dzień w dzień na CB mówią, że jest ok. 30 minut stania/toczenia się na 1 biegu 8)
Zamieszczone przez Agamek12
jak jadę w godzinach szczytu spod W-wy na warszawski Mokotów (35km), to muszę sobie zarezerwować na to 1-1,5h... To są kurdę korki :? Wylatując spod katowickiego Spodka o 17.00 opuszczam Częstochowę o zazwyczaj o 18.05 pokonując ~80km i "godziny szczytu"...
Bez przesady... O 18.00 (tzn. wtedy, gdy w W-wie jest mega szczyt - pewnie w Cz-wie też) skręt na Jędrzejów powoduje konieczność toczenia się na 1/2-ce, ale ten zator jest tylko od połowy długiej prostej przed światłami na Jędrzejów
dzień w dzień na CB mówią, że jest ok. 30 minut stania/toczenia się na 1 biegu 8)
Tak, wiem... Za każdym razem słyszę o tym mega-korku (który nie istnieje).
dzień w dzień na CB mówią, że jest ok. 30 minut stania/toczenia się na 1 biegu 8)
to może dotyczyć kierowców TIRów bo oni najczęściej śmigają prawym pasem i przez to się korkują (nie wiem czy nie ma nakazu jazdy właśnie nim dla ciężarówek). Ostatnio nie trafiłem na korek przy Tesco. Fakt jak jadzie zestaw to ma problem przy zjazdach na pas (raz na Katowice, później na Warszawę i odwrotnie) i w efekcie nie mogą jechać dwoma pasami samochody jednocześnie. Trzeba tam zwolnić, przepóścić zestaw a to spowalnia, ale 30 minut to jakoś mi się długo wydaje :?
SS, mnie TIR-y nie obchodzą, bo nimi nie powożę. Ale fakt: zakaz wyprzedzania przez ciężarówki powoduje, że te auta stoją na prawym pasie zdecydowanie dłużej niż osobówki jadące innym niż pas prawy
I w tym miejscu pozwolę sobie zacytować najpopularniejszy na CB cytat słyszany w Częstochowie: "TIR-y na tory" :szeroki_usmiech
Agamek12, na CB jeszcze tego nie słyszałem w Częstochowie :P a co do samego stwierdzenia to są za i przeciw i cały referat można o tym napisać :P fakt, że większość tego co przewożą TIRy mogłaby spokojnie jechać koleją. EOT
Dzięki koledzy za informacje.
Jak będzie, to wyjdzie w praniu - może na CB uda się zawczasu dowiedzieć, jak wygląda sytuacja i odpowiednio wcześnie zareagować.
Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
Info z placu boju
W CZ byłem jakoś ok. 15tej - przejazd na południe bezproblemowy, stałem jedynie na światłach. W drugą stronę za to masakra - wylot na północ zatkany, wlot od Katowic zatkany.
Dalej na południe to bramki na A4 w stronę Katowic zawalone - przy Krakowie zator aż do węzła Kryspinów.
Koniec długiego weekendu zrobił swoje.
We wtorek powrót do Poznania - naturalnie zdam relację
Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
Andrzej.P, właśnie jechałem dzisiaj "1" od Łodzi gdzieś ok. 12 i na południe ruch praktycznie żaden, ale w kier. Łodzi zabite oba pasy. Dobra rada jak będziesz wracał. Dojeżdżając do zwężki przed Tesco wbij na prawy pas i potem zjedź tak jakbyś chciał na zakupy do Tesco wjechać, tylko leć później prosto po zjechaniu z "1" wyskoczysz przed samym remontowanym wiaduktem omijając tych łosi, co stoją na obu pasach :diabelski_usmiech zawsze działa
Dziś na wlocie od strony Piotrkowa (pierwsze światłą) około 8.30 zrobił się mały zator. Auto ciężarowe miało "styczność" z osobówką ciągnącą kemping - w wyniku tego przyczepa wpadła do rowu. Rzecz działa się na wjeździe z drogi poprzecznej i w żaden sposób nie ograniczała ruchu głównym ciągiem, ale oczywiście niemal każdy musiał zobaczyć co się dzieje i... zator miał jakieś 15-20 minut.
Dalej jak zwykle bezstresowo i bezkorkowo.
Komentarz